Wielki Post

Wielki Czwartek ♦WIELKI POST♦

Z Ewangelii według św. Jana

Jezus widząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca,
umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował.

Panie Jezu, słowa te mówią, że już od dawna wiedziałeś, co Cię czeka. Byłeś na swoją śmierć w imieniu ludzkości przygotowany, zwłaszcza przez swojego Ojca. Widząc, co się będzie działo, potrafiłeś zachować zupełny pokój ducha. Nie byłeś zły na ludzkość, z której powodu cierpiałeś. Przecież także byłeś człowiekiem, także doświadczałeś lęku – o czym świadczy Twoja modlitwa
w Getsemani – a jednak się zdecydowałeś.

Miłość Boga do człowieka. Tego, co jest doskonałe, do tego, co jest faktycznie niczym. Musiałem być od początków świata drogi Bogu, skoro tak mnie umiłował. Wymownym słowem w tym fragmencie jest wyraz „swoich”. Słowem tym określam zawsze osobę, która jest mi droga, bliska, łączą mnie
z nią podobne cechy, potrzeby, cele. Łączą mnie z Tobą podobne cechy. Mamy wspólne potrzeby i cele, którym jest moje szczęście. Tobie i mnie najbardziej na tym zależy. Żebym był szczęśliwy.

Panie Jezu wiedziałeś, że jedyną drogą mojego zbawienia jest Twoja śmierć. Dlatego umiłowałeś mnie od zawsze, na zawsze.

Czy jestem przygotowany na moje przejście z tego świata do Ojca?

Czy potrafię sobie uświadomić nieskończenie wielką miłość Boga, który umiłował mnie „do końca”?

Czy potrafię spalać się dla innych, nie patrząc na własne korzyści doczesne?