Z Dziejów Apostolskich
Szczepan, pełen łaski i mocy, działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi zwanej synagogą Wyzwoleńców oraz Cyrenejczyków i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, przystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Podstawili więc ludzi, którzy zeznali: Słyszeliśmy, jak on wypowiadał bluźnierstwa przeciwko Mojżeszowi i Bogu. W ten sposób podburzyli lud, starszych i uczonych w Piśmie. Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn. Tam postawili fałszywych świadków, którzy zeznali: Ten człowiek nie przestaje mówić przeciwko temu świętemu miejscu i przeciwko Prawu. Bo słyszeliśmy, jak mówił, że Jezus Nazarejczyk zburzy to miejsce i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał. A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i zobaczyli twarz jego, podobną do oblicza anioła.
ROZWAŻANIE
Szczepan jako pierwszy z chrześcijan dał świadectwo istnienia innego życia, do którego wszedł Jezus po swym zmartwychwstaniu.
Świat nie chce słyszeć ani o istnieniu życia wiecznego, ani tym bardziej o odpowiedzialności za swe czyny, które będą miały konsekwencje wieczne. To jest główny mechanizm, z jakim musi się liczyć uczeń Jezusa. Nienawiść do wszystkich, którzy chcą być świadkami życia wiecznego i odpowiedzialności za nie, płynie przez pokolenia.
Wciąż więc mamy męczenników. Oni bowiem rodzą się w tym momencie, w którym trzeba dokonać zasadniczego wyboru między życiem doczesnym i wiecznym. Męczennik wybiera życie wieczne, składając w ofierze życie doczesne. Na takim świadectwie jest zbudowana cała Ewangelia.