Uncategorized

Uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła •NABOŻEŃSTWA CZERWCOWE•

Apostołowie Piotr i Paweł stoją przed nami jako świadkowie. Niestrudzenie głosili, żyli na misji, pielgrzymując z ziemi Jezusa do Rzymu. Tutaj o tym zaświadczyli aż do końca, oddając swoje życie jako męczennicy. Jeśli udamy się do korzeni ich świadectwa, to odkryjemy, że są świadkami życia, świadkami przebaczenia i świadkami Jezusa.

Są świadkami życia. A jednak ich życie nie było czyste i proste. Jest w tym wspaniała nauka: punktem wyjścia życia chrześcijańskiego nie jest bycie godnymi. Z tymi, którzy uważali siebie za wspaniałych Pan mógł uczynić bardzo niewiele. Kiedy uważamy się za lepszych od innych, to jest początek końca. Pan nie czyni cudów z ludźmi uważającymi siebie za sprawiedliwych, ale z tymi, którzy wiedzą, że są potrzebującymi. Nie pociągają Go nasze umiejętności i nie dlatego nas kocha. Miłuje nas takimi, jakimi jesteśmy i szuka ludzi, którzy samym sobie nie wystarczają, ale są gotowi otworzyć przed Nim swoje serca. Takimi byli Piotr i Paweł. Zrozumieli, że świętość nie polega na wynoszeniu się, ale na uniżeniu się: nie jest to wspinaczka w rankingach, ale każdego dnia powierzanie swego ubóstwa Panu, który czyni wielkie rzeczy z pokornymi.

Odkryjmy ich zatem jako świadków przebaczenia. W swoich upadkach odkryli moc miłosierdzia Pana, które ich odrodziło. W Jego przebaczeniu znaleźli nieodparty pokój i radość. Z tym, czego się dopuścili, mogli przeżywać poczucie winy: ileż razy Piotr przemyśliwał o swoim zaparciu się! Ileż skrupułów miał Paweł, który wyrządził zło tak wielu niewinnym! Po ludzku zawiedli. Ale napotkali miłość większą od swoich porażek, przebaczenie tak silne, że leczące nawet ich poczucie winy. Tylko wtedy, gdy doświadczamy Bożego przebaczenia, naprawdę rodzimy się na nowo. Stamtąd się zaczyna, od przebaczenia; tam odnajdziemy siebie: w wyznaniu naszych grzechów.

Piotr i Paweł są przede wszystkim świadkami Jezusa. Świadkiem nie jest ten, kto zna historię Jezusa, ale ten, kto żyje historią miłości z Jezusem. Świadectwo rodzi się ze spotkania z żywym Jezusem.