Wielki Post

Sobota III Tygodnia Wielkiego Postu ♦WIELKI POST♦

CHOROBA DUSZY – WYGODNICTWO

Dziś refleksja nad następną chorobą, która uniemożliwia Bogu twórcze działanie w naszym sercu. Chodzi o wygodnictwo, czyli o nieumiejętność składania ofiary.

Formy wygodnictwa

Jakie wady decydują o wygodnictwie, o tym, że człowiek nie jest zdolny do złożenia ofiary?

Pierwszą z nich jest lenistwo. Łaska jest dostosowana do czasu. Bóg stworzył czas i Bóg decyduje o długości naszego życia. On określa je bardzo dokładnie, nie tylko co do dni, ale co do godzin i sekund. W każdej sekundzie jest przygotowana Jego łaska. Tylko ten potrafi tę łaskę odebrać, kto potrafi
w określonej sekundzie życia być tam, gdzie Bóg chce, aby był. A to wymaga ciągłej mobilizacji. Leniwy nigdy nie zdąży odebrać łaski. On się spóźnia. Łaska już spada na ziemię, kiedy on przychodzi. Spada niejako przed jego rękami. Leniwy nie zna wartości czasu i nie zna wartości łaski.

Drugą wadą jest nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, a trzecią jest nieczystość. Są to dwie wady, które żerują na przyjemności. Człowiek nieumiarkowany
w jedzeniu i piciu i człowiek nieczysty sięga po przyjemność, a nie po to, co jest dobre. Tymczasem nie każda przyjemność jest dobra. Ponieważ łaska jest ściśle związana z dobrem, a nie z przyjemnością, często umyka nastawionemu tylko na miłe doznania. Przyjemność znika, a jego ręce zostają puste. Gdyby przyjął łaskę, to w swoim sercu gromadziłby olbrzymi skarb.

I wreszcie czwarta wada stojąca na straży wygodnictwa. Jest nią tchórzostwo. Łaska zawsze wzywa człowieka do wzrostu, do podejmowania coraz trudniejszych zadań. Ten, kto się boi, nie podejmuje tych zadań, a właśnie w nich ukryta jest wartość. Wszystkie te wady decydują o tym, że człowiek ucieka przed ofiarą i szuka wygodnego życia. Uciekając zaś przed ofiarą, ucieka przed łaską. Pan Jezus wyraźnie powiedział, że szeroka i przestronna jest droga wiodąca na zatracenie, czyli droga bez łaski. Natomiast ciasna, trudna i stroma jest droga wiodąca do domu Ojca. Na tej drodze jest łaska i tę drogę może przejść tylko ten, kto umie rezygnować z wielu rzeczy po to, aby zyskać większe. Bogu ciągle chodzi o to, byśmy jutro byli lepsi, aniżeli dziś. Człowiek, który chce przyjąć łaskę, winien zgodzić się na to ustawiczne dorastanie do coraz większej dojrzałości. Wszelka przyjemność, letniość, brak pasji życia utrudnia Bogu działanie w naszym sercu, zamykając je na łaskę.