CHOROBA SERCA – TCHÓRZOSTWO
Ta niebezpieczna choroba ujawniła się w sercu apostoła Piotr, gdy był na dziedzińcu Kajfasza. Jeszcze kilka godzin temu był stuprocentowo przekonany, że jest zdolny do największej ofiary. Mówił nawet do Pana Jezusa, że swoje życie odda za Niego. Gotowość do ofiary była tylko mocno wyrażona
w słowach, bo jak przyszła godzina ofiary, okazało się, że go nie stać na powiedzenie prawdy nawet służącej. Nikt nie groził mu śmiercią, prawdopodobnie nikt by go nie aresztował.
Oto dysproporcja między słowem a czynem. Ludzie niezdolni do ofiary lubią wypowiadać wiele wielkich słów, ale pracują tylko językiem. Ludzie gotowi na ofiarę z reguły niewiele mówią, oni czynią. Z praktyki wiadomo, że im więcej ktoś mówi, tym mniej czyni. Człowiek czynu dokładnie waży słowa. On wie, że łatwo jest wypowiadać wielkie słowa, a trudniej je zrealizować.
Obserwujemy u Piotra brak odwagi. Nawet wtedy, kiedy sobie uświadomił, że mu Mistrz przepowiedział zaparcie, to i tak się nie przyznał, tylko wyszedł
i płakał nad swoją słabością.