LECZENIE Z CHOROBY ZAZDROŚCI
Jak należy zachować się wobec ludzi chorych na zazdrość?
W oparciu o pouczenie Chrystusa musi być zachowany dystans, ostrożność, bo mamy do czynienia z chorobą zakaźną. Nie należy wchodzić z nimi w dyskusje, bo nasze słowa wykorzystają przeciw nam. Nie należy pomagać zazdrośnikowi, bo ile razy podamy mu rękę, on ją ugryzie. Pomocna ręka to dar, a zazdrość żywi się darem. Jest możliwa tylko jedna jedyna pomoc – trzeba kochać zazdrośnika. Chrystus kochał Kajfasza.
Co należy czynić, aby zazdrość nie gościła w naszym sercu? Należy kochać każdego człowieka. Nie może być ani jednego człowieka, którego byśmy nie kochali. Serce nasze musi żyć miłością i jak długo żyje miłością, tak długo jest odporne na zazdrość. Jeśli pojawi się jeden człowiek, do którego czujemy niechęć, to odporność na tę chorobę niknie. Zaatakuje nas natychmiast. Nigdy nikogo nie śledzić, za nikim nie węszyć, nigdy nikogo nie obserwować, nigdy nie kręcić się koło drugiego człowieka, kręcić się wokół Boga. Gdyby zazdrośnik przeznaczył ten czas i siły, które poświęca na śledzenie drugiego, na modlitwę, to jest na kręcenie się wokół Boga, to byłby święty.
Zazdrośnik jest niewolnikiem tego, komu zazdrości. Nie potrafi się od tego człowieka urwać, odciąć. Bez przerwy do niego wraca. Jeśli chce się leczyć, winien przeciąć ten powróz i odejść możliwie jak najdalej, dopóki nie nauczy się kochać. Gdy się nauczy, będzie mógł wrócić. Wreszcie winien się nastawić na to, by uczestniczyć w szczęściu drugiego człowieka, aby mu pomóc. Człowiek jest szczęśliwy, kiedy innych do szczęścia doprowadza. Zazdrośnik dopóki nie nauczy się tego doprowadzania innych do źródła swego szczęścia, to nigdy się nie wyleczy.Ś