LECZENIE SERCA – BYĆ WE WSPÓLNOCIE EUCHARYSTYCZNEJ CZ.2
Wspólnota eucharystyczna jest apostolska.
Ten pochodzący od Chrystusa łańcuch rąk, spoczywających kolejno na głowach biskupów, sięga naszej wspólnoty. Kościół w ten sposób się rozrasta.
Wspólnota eucharystyczna jest święta.
Jest święta, bo zostaliśmy ochrzczeni. Jest święta, bo w jakiejś mierze w sercu każdego z nas jest wiara. Jest święta, ponieważ Bóg w Trójcy Świętej jest z nami. Ta wspólnota jest święta, ponieważ Chrystus jest obecny wśród nas pod postaciami chleba i wina.
Jeśli człowiek posiada słabą wiarę, dostrzega tylko ludzkie wymiary tego spotkania, a więc idę, bo muszę, jestem podporządkowany wymogom prawa. Jestem obecny, bo się boję grzechu. W takim podejściu dostrzegamy najczęściej słabości wspólnoty ołtarza. Dziecko przeszkadza, człowiek, który nie bardzo słyszy, zachowuje się tak, że będzie nam utrudniał modlitwę, kapłan nie dba o estetykę znaków itp. W takiej sytuacji człowiek zaczyna się denerwować, a nawet ma pretensje, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Oto niebezpieczeństwo zatrzymania się na samym opakowaniu.
Jeśli jednak zobaczymy oczami wiary naszą wspólnotę, którą zgromadził tu sam Bóg, wtedy odkryjemy wielkie bogactwo tajemnicy powszechności, jedności, apostolskości, a przede wszystkim świętości Kościoła. Wtedy człowiekowi już ludzkie wymiary wspólnoty nie przeszkadzają. Jest nastawiony na Chrystusa, na to, aby zbliżyć się jak najbardziej do Niego i wyjść ubogaconym, mieć moc i siłę do twórczego przeżycia całego tygodnia.