Ikonostas: drewniany, pokryty piękną dekoracją snycerską. Polichromowany, srebrzony i złocony. W rzędzie ikon namiestnych cztery ikony malowane temperą na desce:
1.Św. Anna ze św. Joachimem nauczający Maryję
2.Matka Boża z Dzieciątkiem
3.Chrystus Pantokrator
4.Św. Jerzy
SERCE JEZUSA, GOREJĄCE OGNISKO MIŁOŚCI
Bp Józef Zawitkowski, fragmenty
Dziś modniejsze jest grillowanie
niż palenie ogniska.
Harcerze muszą umieć skrzesać ogień
albo jedną zapałką rozpalić ognisko.
Zostało nam jeszcze
ładne powiedzenie:
Ona strzeże ogniska domowego.
W chacie Wisza, pośrodku izby,
paliło się ognisko.
Tu gromadzili się wszyscy.
Dziwa dorzucała drwa.
Synowie przynieśli upolowaną zwierzynę.
Tu wszyscy spożywali posiłek,
śpiewali przy dźwięku lutni,
ogrzewali się, odpoczywali.
To było ognisko domowe.
Dziś są kuchenki gazowe
i elektryczne, mikrofalówki,
ale musi być i ognisko domowe,
bo inaczej rozpadnie się rodzina.
Tata przynosi chleb wypracowany.
Mama dzieli go z miłością,
krzyżem żegna i daje z sercem.
Dzieci się uczą.
Potrafią przepraszać, prosić i dziękować.
Każdy dorzuca swoją iskierkę miłości,
aby ognisko nie zgasło.
W domu, gdzie nie ma miłości,
jest zimno, choć grzeją kaloryfery.
Nikt nie kocha
i nie jest kochany.
Uciekną stamtąd wszyscy
i będą się mścić na wszystkim
i na wszystkich za to,
że nikt ich nie kocha.
Przeszczepiają ludziom serca,
ale ludzie są zimni,
mają znieczulone serca.
One nam skamieniały
– Bez serc, bez ducha
to szkieletów ludy!
(A. Mickiewicz, Oda do młodości).
Jest jedno Serce,
które tak bardzo nas ukochało
i wciąż jest
gorejącym ogniskiem miłości.
To Serce Jezusa,
mego Pana i Boga.