Adwent

22 grudnia ♦ADWENT♦

Z Ewangelii według św. Łukasza

Maryja rzekła:

Wielbi dusza moja Pana
i raduje się duch mój w Bogu, zbawicielu moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.
oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
a Jego imię jest święte.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
nad tymi, którzy się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu,
a wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami,
a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem,
pomny na swe miłosierdzie.
Jak obiecał naszym ojcom,
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.

Ewangelia podsuwa nam słowo: nadzieja. Nadzieja jest cnotą tych, którzy
w codziennej walce między życiem i śmiercią, między dobrem i złem wierzą w zwycięstwo Miłości. Pieśni Maryi Magnificat, jest to kantyk nadziei, kantyk ludu Bożego w drodze przez dzieje. Jest to kantyk licznych świętych, nielicznych znanych i bardzo licznych nieznanych, ale dobrze znanych Bogu: mam, tatusiów, katechetów, misjonarzy, księży, sióstr zakonnych, młodzieży, także dzieci, dziadków, babć. Stawali oni do życiowej walki, niosąc w sercu nadzieję małych i prostych. Maryja mówi: Wielbi dusza moja Pana. Dziś również śpiewa to Kościół i śpiewa na całym świecie. Pieśń ta jest szczególnie żarliwa tam, gdzie Ciało Chrystusa doznaje dzisiaj męki. Tam gdzie jest krzyż, jest nadzieja, zawsze. Jeśli nie ma nadziei, nie jesteśmy chrześcijanami. Nadzieja jest łaską, darem Boga, który pomaga nam iść naprzód, patrząc w niebo. A Maryja jest zawsze tam, blisko tych wspólnot, tych naszych braci, idzie z nimi, cierpi z nimi i razem z nimi śpiewa Magnificat nadziei. Przyłączmy się i my, całym sercem, do tego śpiewu cierpliwości i zwycięstwa, walki i radości, który łączy ziemię z niebem, który łączy naszą historię
z wiecznością, do której zmierzamy.

 

DZIEŃ VII – 22 GRUDNIA
Bóg z nami

Przyjdź, Panie Jezu i oświeć tych, którzy pogrążeni są w mrokach i cieniach śmierci. Przyjdź i okaż nam miłość Ojca na nowo. Zamieszkaj pośród nas i naucz dróg roztropności.

Chwała Tobie, Panie, za miłość niewysłowioną, która skłoniła Cię, byś stał się naszym bratem. Chwała Tobie i uwielbienie, za to, że włączyłeś nas do rodziny Twojego Kościoła, za to, że w nasze serca wlałeś nadzieję życia wiecznego w Twoim Królestwie. Miłością naszą chcemy wynagrodzić brak miłości i to, że ludzie Cię nie przyjęli. Niech rozbłyśnie nad nami światło Twej chwały. Niech Twoje przyjście zwycięży i rozproszy ciemności zła, a ludzi podległych niewoli grzechu uwolni.

Ojcze nasz… Zdrowaś… Chwała Ojcu…