Rozważania o Sercu Jezusa

12 czerwca 2020 •NABOŻEŃSTWA CZERWCOWE•

Jerzy pochodził z Liddy w Azji Mniejszej. Zachowały się o nim nikłe dane biograficzne, jednak są bardzo liczne i wczesne dowody kultu Świętego. Jego ojcem miał być Pers – Geroncjusz. Syn miał być uproszony przez rodziców
w późnej ich starości długą modlitwą. Jerzy jako ochotnik wstąpił do legionów rzymskich. Doszedł do rangi wyższego oficera. Podczas prześladowań za czasów Dioklecjana jako chrześcijanin odmówił złożenia ofiary bóstwom rzymskim. Rozdał wcześniej całą swą majętność ubogim. Poddano go okrutnym i długim męczarniom.

Okrucieństwo zastosowane wobec św. Jerzego musiało być wyjątkowe, skoro wśród tak ogromnej liczby męczenników, którzy wówczas zginęli za wiarę, jemu nadano tytuł Wielkiego Męczennika. Jego kult na Wschodzie był tak popularny, że zajmował pierwsze miejsce po Najświętszej Pannie Maryi i św. Michale.

SERCE JEZUSA, WSZELKIEJ CHWAŁY NAJGODNIEJSZE

Bp Józef Zawitkowski, fragmenty

Każdy z nas pragnie,
aby inni go zauważyli,
chwalili, nagradzali.
Nagradzają się więc ludzie
Oskarami, Wiktorami,
medalami, dyplomami.
To dobrze,
bo każdy z nas chce być
za dobro wynagrodzony.

Przecież jesteśmy przeznaczeni
do chwały.
Każda więc pochwała na ziemi
jest zapowiedzią wielkiej chwały
w niebie.

Przy rozdawaniu pochwał i nagród
są jurorzy,
ale oni tylko po ludzku oceniają.

Często ludzie wielcy
po cichu przechodzą
przez ten świat, wierząc,
że tylko Bóg
zna serce człowieka
i pysznych poniża,
a pokornym daje łaskę.

Wszyscy przeznaczeni jesteśmy
do wielkiej nagrody
i wiecznej chwały.
On nieustannie pomaga nam
swoją łaską.
Wszyscy jesteśmy odkupieni,
ale zbawieni będą ci, którzy zasłużą.
Łaska jest zadatkiem
przyszłej chwały.

A jednak tylko Bóg
godzien jest wszelkiej chwały.
Jemu cześć i uwielbienie,
i chwała na wieki.